Co jest wspólnym mianownikiem Berlinale, Sundance, festiwali w Wenecji i Locarno? Poprawnych odpowiedzi mamy co najmniej kilka: pokazy nowych filmów mistrzyń i mistrzów, brawurowych debiutów początkujących autorek i autorów; świeżych dzieł, które eksperymentują z formą i redefiniują język kina. Poprawną odpowiedzią jest też Wrocław, bowiem jak co roku w stolicy Dolnego Śląska będzie można zobaczyć – premierowo w Polsce – najważniejsze, nagradzane na powyższych wydarzeniach filmy.
Wszystko w ramach 24. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego mBank Nowe Horyzonty (18-28 lipca w kinach, do 4 sierpnia online).
Dziś mamy przyjemność pochwalić się czterema filmami, które zostały nagrodzone na światowych festiwalach, a które latem (już za niecałe pięć miesięcy!) trafią na ekrany wrocławskich kin. W trakcie tegorocznych Nowych Horyzontów zobaczymy: Dahomey Mati Diop (Złoty Niedźwiedź dla najlepszego filmu na Berlinale), Handling the Undead Thei Hvistendahl (Nagroda Specjalna Jury za muzykę), Hoard Luny Carmoon (cztery nagrody na MFF w Wenecji) oraz Critical Zone Aliego Ahmadzadeha (Złoty Lampart na festiwalu w Locarno). Wszystkie te filmy trafią później do ogólnopolskiej dystrybucji kinowej dzięki Stowarzyszeniu Nowe Horyzonty.
Karnety na 24. MFF mBank Nowe Horyzonty są już dostępne w sprzedaży.
Największy (i słusznie nagrodzony) zachwyt nierównego konkursu głównego tegorocznego Berlinale. Dahomey to skromny, niezwykle precyzyjny dokument Mati Diop, w którym współczesna Afryka mierzy się z duchami kolonizowanej przeszłości. To refleksja na temat kolonializmu zamkniętego w artefaktach, które wraz z powrotem do rodzimego kraju przywiozą do niego wątpliwości i niemal 150 lat pamięci o bolesnej historii. Piękne i prowokacyjne kino.
Zamknij oczy, reż. Víctor Erice
Wybitny hiszpański reżyser, autor pamiętnego Ducha roju (1973), po 40 latach powraca do kina fabularnego. Warto było jednak czekać. Jego nowy film Zamknij oczy podbił serca publiczności zeszłorocznego festiwalu w Cannes i znalazł się m.in. na liście dziesięciu najlepszych tytułów roku według francuskiego magazynu „Cahiers du cinema”. To jednocześnie angażujące (meta)filmowe śledztwo, gorzkie pożegnanie epoki analogowej i list miłosny do X muzy – świata terkoczących projektorów, delikatnej, niedoskonałej taśmy i wszystkich, często ukrytych poza kadrem pasjonatów, dzięki którym magia ruchomych obrazów może wciąż zaistnieć. Víctor Erice przedstawia historię swojego alter ego – milczącego od lat reżysera, Miguela, który wraz z ekipą programu telewizyjnego rusza śladem zaginionego aktora i swojego przyjaciela.
Elektryzujący, długo wyczekiwany film Jeffa Nicholsa inspirowany słynnymi zdjęciami i reportażami Danny’ego Lyona. Autor Loving i Uciekiniera zabiera nas w nostalgiczną podróż w czasy kontrkultury, kreśląc romantyczno-realistyczny portret środowiska bikersów, który moglibyśmy umieścić bliżej klasycznego Dzikiego z Marlonem Brando niż anarchizującego Swobodnego jeźdźca. The Vandals to chicagowski klub rządzony przez charyzmatycznego Johnny’ego (oddający hołd mistrzowi Brando fenomenalny Tom Hardy). Gdy do bandy dołącza nieokiełznany Benny (rozsadzający ekran Austin Butler), grupa zaczyna przekraczać kolejne granice prawa. Blisko Motocyklistom do Chłopców z ferajny – podobnie jak Scorsese, Nichols opowiada o świecie męskich fantazji, źródłach przemocy i turbulentnej historii Ameryki, tworząc uniwersalną, krwawą przypowieść o autodestrukcyjnej „rodzinie”.
Nagrodzony na Sundance nowohoryzontowy horror z gwiazdami Najgorszego człowieka na świecie – zjawiskową Renate Reinsve i Andersem Danielsenem Lie. Debiut Thei Hvistendahl to intrygujące kino grozy – pełne niepokoju i zaskakującej refleksji nad śmiercią, jednocześnie błyskotliwe odświeżenie gatunku zombie movies.
Kolejny brawurowy kobiecy debiut z Wysp Brytyjskich – i kolejne odważne rozliczenie z rodzinną przeszłością. Zdobywca aż czterech nagród na Tygodniu Krytyki MFF w Wenecji zabiera nas w lata 80. i 90., na przestrzeni których rozgrywa się historia Marii, nastolatki, dla której pierwsza miłość okaże się spotkaniem z duchami przeszłości. Film Carmoon, niezmordowanie poszukujący równowagi między baśnią i horrorem, swojskością i szaleństwem, to rzecz o nurkowaniu w śmietnisko pamięci, by przezwyciężyć traumy i wydobyć skarby ukryte pod warstwami odpadów.
Nagrodzony Złotym Lampartem na festiwalu w Locarno niezależny film Aliego Ahmadzadeha (Atomowe serce, 15. MFF NH) rozgrywa się podczas nocnej szychty dilera obsługującego młodą teherańską klasę średnią. Każda dostawa to spotkanie, które odsłania kolejne warstwy absurdu i zakłamania, bo prawdziwy bad trip funduje tutaj sama rzeczywistość – narkotyki pozwalają na chwilę o niej zapomnieć. Eskalujący napięcie do utraty tchu, zrealizowany siłami garstki przyjaciół, Critical Zone jest jak bomba domowej roboty, eksplodująca fantastyczną sceną rozsadzającą nasze wyobrażenia o kinie irańskim.
Jeden z najbardziej niezwykłych filmów tegorocznego festiwalu w Cannes. Miguel Gomes wraca do stylistyki znanej z jego najsłynniejszego filmu, Tabu. Grand Tour to osobliwa opowieść o narzeczonych rozłączonych na azjatyckich rubieżach, która urzeka błyskotliwym połączeniem poetyckiego trawelogu z kinem drogi. Gomes zderza współczesność z historią, humor i melancholię, refleksję nad kolonizatorską przeszłością z fascynacją azjatyckimi kulturami. Zabiera nas w dziką odyseję od Singapuru, przez Tajlandię, Wietnam, Filipiny, po Japonię i Chiny. Znajdziemy tu elementy kina niemego, teatru cieni, sztuki uliczne, operę i medytację – to fascynująca mieszanka. Twórca Tysiąca i jednej nocy żongluje konwencjami, zmienia języki, często pozostawiając zagubionych bohaterów – „obcych” – poza kadrem. Może są tylko duchami zapomnianych kochanków? Kino z duszą, pełne zachwytu światem.
To dopiero początek dobrych informacji: w najbliższych tygodniach będziemy prezentować kolejne filmy, które znajdą się w programie 24. MFF mBank Nowe Horyzonty (łącznie na festiwalu zobaczymy ponad 200 tytułów). Pełny program ogłosimy 2 lipca, zaś sprzedaż biletów na pojedyncze seanse rozpocznie się 4 lipca.
Festiwalowy karnet to niezmiennie najlepsze rozwiązanie dla wszystkich osób, które chcą najpełniej doświadczyć Nowych Horyzontów: karnetowiczki i karnetowicze będą mogli wziąć udział w maksymalnie 50 seansach i korzystać z szeregu dodatkowych zniżek. Liczba karnetów jest limitowana.